Normalnie szaro, buro, zimno, mokro i do majowego maja ta pogoda nie podobna, choć wczoraj i dziś jakaś zajawka ciepłej wiosny się pojawiła. Po kapryśnym i zimnym kwietniu czekam i czekam i czekam na słoneczko majowe, aż trochę przyświeci. Wszak to matur czas i kasztany muszą w końcu porządnie zakwitnąć, nie wspomnę o lilakach i konwaliach. Po moich udziergach czarnych klik, klik, klik i szarych klik przyszedł czas na coś jasnego, wiosennego prawie złotego z motków klik platinum Mondial'a dzierga się właśnie wiosenna bluzeczka. Robota posuwa się nieco wolniej niż bym sobie tego życzyła bo czytam książkę, którą każda dziewiarka i nie dziewiarka powinna przeczytać "Piątkowy Klub robótek ręcznych" Kate Jakobs. Dziś piątek więc i czytanie i dzierganie jak najbardziej wskazane. Udanego weekendu, a maturzystom połamania piór.
Do miłego Pstro/Small Megi
Czekam na całość - książkę / I i II część przeczytałam /. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńZabrałam się już za drugi rękaw :)
UsuńMaj Cię wysłuchał i się rozkręcił :))) Piękna bluzeczka się zapowiada. Też mam tę włóczkę ale jeszcze w motkach ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Maj w tym roku okropnie kapryśny to i może bluzeczka złota się przyda :)
Usuńciekawy blog pełny pasji i zamiłowania.
OdpowiedzUsuńbędę kukać od czasu do czasu jak czas pozwoli. pozdrawiam.
Dziękuję Sikoreczko :)
UsuńNo to maj w lato się rozkręcił :))
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa efektu końcowego. Bardzo podoba mi się kolor.
Pozdrawiam.
Tak dziś letnie szaleństwo!
UsuńRzeczywiście pogoda nas nie rozpieszcza... dobrze, ze można humor poprawić sobie dobrą książką i robótką :) Ksiazka ta to pozycja obowiązkowa ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie dzierganie i czytanie to jest to co lubię najbardziej, Pozdrawiam
Usuń