Już zapomniałam
o urlopie, z którego wróciłam dwa tygodnie temu, a spędziłam nad polskim morzem bałtyckim. Tradycyjnie było zimni ale mi to tak
bardzo nie przeszkadzało. W tym roku na urlop nie wzięłam żadnej
robótki! Tak to straszne, nawet moje otoczenie zauważyło że ze
mną jest coś nie tak. Zrobiłam to z kilku powodów, po pierwsze
staram się stosować zasadę, że nie zaczynam kolejnej robótki
póki nie ukończę aktualnej
(którą sama
sobie wyznaczyłam a pisałam o tym min tu klik). Po drugie do
bluzeczki którą aktualnie dziergam zabrało mi motka i tuż przed
urlopem domówiłam w e-dziewiarce motek (bardzo dziękuje za pomoc
kochanym Paniom w e-dziewiarce). Po trzecie kolejny projekt, którym chciałam się zająć to ma być bluzeczka
z Moiny, ale jak zwykle tak do końca nie wiem jak ma wyglądać więc wertuję
wasze blogi, kopalnie na Ravelu i ogólnie net w poszukiwaniu.... i nic, dużo tego ale coś jeszcze mi nic nie wpadło w oko. Ma to być w trzech kolorach o takich więc to coś ma być
w marynarskim
. Zdjęcie poniżej, jak ktoś ma jakieś sugestie to bardzo proszę.
|
by Pstro |
Mam też
chytry plan co by wydziergać chustę dla siebie, ostatnio bardzo
modną
FYF.
Ale to dopiero zamiary na wrzesień. Po czwarte
postanowiłam zrobić 2 tyg. Pauzę od drutów, ciężko było ale
dałam radę . Urlop był mega czytany, grany w gry planszowe i
oczywiście Państwa –Miasta (kto pamięta?) moja córka i
dzieciaki polubiły tę grę. Powróciłam trochę do truchtania i z
tego też jestem bardzo zadowolona.
|
piktureka i inne gry photo by Pstro |
|
urlopowa biblioteczka photo by Pstro |
Po powrocie ostro zabrałam się
za dzierganie ale tu musiała nastąpić znowu przerwa bo zaczął
się sezon ogórkowy, prawdziwy.
|
photo by Pstro |
Dobra dusza podrzuca mi co jakiś
czas ogóreczki, cukinie i inne dary natury do przetworów. Tak więc
na finał bluzeczki jeszcze musicie poczekać ale już jest bliżej
niż dalej. Jak mój licznik rzędów? Kto ma taki rączka do góry! :)
Do miłego Pstro/Small Megi
Jak Ty dajesz radę tylko jedną rzecz dziergać?Mnie to nigdy nie wychodzi,ostatnio miałam rozgrzebane 4 robótki z czego dwie udało mi się dokończyć a dwie dłubię na zmianę.
OdpowiedzUsuńTe moteczki od razu mi się w wyobraźni w paski układają.
Licznik rzędów masz niezły ale mój używany ostatnio był zupełnie odlotowy,pokażę przy okazji:))Pozdrawiam:)Udanych przetworów:)
Ciężko z tą jedną robótką ale staram się, dzięki temu nie przybywa ufoków :) pozdrawiam
UsuńCzasem potrzebny jest taki urlop również od robótek. Państwa/miasta oczywiście znam, nauczyłam moje własne dzieci, mało tego - również dzieci szkolne.
OdpowiedzUsuńZ pokazanych książek czytałam tylko Sakrament niedoskonały.
Pozdrawiam:)
Ogórki zakończone uff, na szczęście bo za druty czas wziąć się :) a i ciekawe propozycje książkowe pozdrawiam
UsuńA ja mam taki właśnie licznik rzędów! :) Bardzo praktyczny. Bluzeczka jestem ciekawa bardzo i tego nowego projektu też! Uwielbiam marynarskie klimaty :)
OdpowiedzUsuńTak taki licznie jest bardzo praktyczny :) Pozdrawiam
Usuń