zbliżenie |
Moja babcia jak już pisałam wcześniej zaszczepiła mi robótki ręczne i moim zdaniem ma tzw zespół niespokojnych rąk, bowiem robiła chyba prawie wszystko szyła, dziergała na drutach i szydełku (kołnierzyki na szydełku, muszę je odszukać), wiązała makramy, robiła pajączki ze słomy..... no i wyszywała, między innymi krzyżykami. Co by ocalić od zapomnienia umieszczam kilka ostatnich jej prac. Moja babcia ma teraz 88 lat i nadal bez okularów nawleka nitkę i zdarza się nawet teraz coś przeszyć, podziergać. Chciałabym mieć to coś w rękach co ona ma i jej oczy!
Muszę koniecznie oprawić te wyszywane obrazki.
Babciu inspiruj mnie dalej!
Do miłego Pstro!
Taka Babcia to prawdziwy skarb. Piekne robótki. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńNo nic dodać nic ująć. Super Babcia :)
OdpowiedzUsuńCo tu dużo pisać- fantastyczna babcia, a że nawleka bez okularów no to podziwiam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Masz wspaniałą babcię :-) Cudne obrazki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Gratulacje dla Pani Babci!!!
OdpowiedzUsuńFajnie pomyśleć, że może i moje "dzieła" kiedyś wnuki docenią :)))
Piękne hafty,fajnie mieć taką babcię:))Moja najchętniej szydełkowała.Pozdrowienia dla Ciebie i dla babci:))
OdpowiedzUsuńmam też kilka prac babć ale są już w kiepskim stanie- były używane dość intensywnie.
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka dla Babci, a Ciebie pozdrawiam serdecznie:)
Pozazdrościć takiej babci - teraz wiadomo po kim talenty odziedziczyłaś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena