Moja spódnica rośnie w oczach, lecz obawiam się że będzie krótsza niż spodziewałam. Będę musiała listwę na górze zrobić nieco szerszą niż zamierzała. Mam też obawy że włóczki mi zabraknie ale będę się tym martwić później.
Pochwalę się jeszcze zakupami, skorzystałam z wyprzedaży u Bogaczki i mam takie ciekawe moteczki, które już czekają na wydzierganie.
Poszalałaś zakupowo:)))Fajna spódnica powstaje,ładne kolory ,ten sposób dziergania ma tę jedną wadę,że trudno jest dobrze w długość trafić.
OdpowiedzUsuńDokładnie Tonko, ale następna już wyjdzie idealnie. Pozdrawiam
UsuńPodoba mi się połączenie kolorów w spódnicy. A nie miała być w szarościach? Może coś pomyliłam. Jestem bardzo ciekawa efektu. Dziergaj szybko! ;))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
dominika
Tak, w szarościach będzie,ta kolorowa jest prototypem :) Pozdrawiam
UsuńBędzie fajna spódnica .Bardzo mi się podobają spódnice dziergane tą metodą .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewa
Mi też bardzo podoba się ta metoda. Pozdrawiam
UsuńFajnie wychodzi. Może Cię pociesze, moja robiona identycznie, kolorowa wlóczka to 100% wełny, czarna to jakiś akryl, po upraniu zyskała na długości dość znacznie. Życzę, żeby Twoja tez zrobiła się satysfakcjonująco.
OdpowiedzUsuńO widzisz to może tak będzie z moją, moja by była idealna gdyby o jakieś 2-3 się wydłużyła :). Pozdrawiam
UsuńSpódnica zapowiada się bardzo ciekawie, a zakupy widzę wspaniałe poczyniłaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piękną wydziergasz sobie spódnicę :-) Już cudnie wygląda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.