środa, 5 czerwca 2013

dziergam dalej....

Korpus bolerka poszedł mi piorunem, ale rękawy...... jedno prucie już zaliczone. Mam nadzieję, że więcej poprawek nie będzie i się jeszcze w tej dziwnej porze roku przyda. Do miłego Pstro


Autor: o
Etykiety: ,

5 komentarzy:

  1. azurek drutuje5 czerwca 2013 23:07

    Wszystko na to wskazuje, że się przyda.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  2. Small Megi6 czerwca 2013 07:46

    Oj przyda się!

    OdpowiedzUsuń
  3. Unknown6 czerwca 2013 08:19

    To jeszcze jeden rękawek i koniec :-) A bolerko zawsze się przyda.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. szyleczko6 czerwca 2013 11:23

    Kibicuję Ci! Prucie nigdy nie jest przyjemne... Coś o tym wiem... ;) Pierwszy rękaw - super! Ciekawa jestem całości!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pasje Celi7 czerwca 2013 18:35

    Ależ pracuś !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz.

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)