Po kilku tygodniach od ukończenia swetra, moja córka stwierdziła, że może jednak nie do końca przemyślała tę grubość włóczki na taki wzór. I stało się, prucie po raz drugi czy po raz trzeci i kolejne podejście do swetra, który okazało się że zrobiłam dla siebie. Jestem bardzo zadowolona z efektu końcowego. Jak robiłam, praktycznie bezszwowo, jedynie mankiety zszyłam i otwory pod pachami. Zastosowałam rzędy skrócony by tył swetra był lekko dłuższy. Przody swetra lekko poszerzyłam. Druty Addi 6, włóczka to Nako Sport Wool jakieś 700 gram
Wpis dedykuję mojej Babci Heli, do zobaczenia.
Do Miłego Pstro!
Oj świetny! Sweter, a może trochę płaszczyk... Rewelka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, tak to taki trochę płaszczyk :)
UsuńBardzo mi się podoba. Po raz kolejny stwierdzam, że siła w prostocie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
Dokładnie Olu, siła w prostocie :)
UsuńCudny sweter, bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wszystkie szarości!
Dziękuję, szarości są zajefajne :)
UsuńŚwietnie wyglądasz w nim:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWspaniały sweterek :-) Pasuje do Ciebie idealnie - fantastycznie w nim wyglądasz :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Fantastyczny. Ja również lubię szarości :)
UsuńDziękuję Kasiu :)
UsuńBardzo fajny, prosty i elegancki w moim kolorku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTeż bym była zadowolona:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Usuń