niedziela, 4 maja 2014

Zimna majówka

Oj nie pamiętam aż takiej zimnej majówki, brrrrr..... Spacerów było mało, drutów wcale, za to czytania i oglądania dużo. Skończyłam trzecią część Cukierni Hryciowie Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk, przeczytałam też Dworek pod Lipami Anny J.Szepielak, a obecnie Stateczna i Postrzelona Moniki Szwaji. Oglądałam czwartą serię Downton Abbey i już nie mogę doczekać się sezonu 5, kilka filmów na DVD, jednym słowem majówka-domówka. Podobnie jak u was kochani blogowicze, czytacze, dziergacze......Wczoraj jak to od 11 lat już bywa trochę miłego zamieszania w gronie najbliższych, to już  Stalowa Rocznica.
A od jutra mam nadzieję ocieplenie i prawdziwie cudny maj się zacznie :)
Pozdrawiam gorąco Pstro.

byPstro

11 komentarzy:

  1. Moja upłynęła podobne. Nawet nie cieszy mnie zapowiadana poprawa pogody, bo wolne dni minęły, a w ogrodzie nic nie zrobione:(
    Aż musiałam zerknąć która to stalowa rocznica hihi, już wiem.
    Wszystkiego najlepszego na następne rocznice:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne te konwalijki ,zapach czuje przez monitor :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja odnoszę wrażenie, że zimna majówka, to już tradycja. No, przynajmniej w moich stronach.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie 1 maja był upał. Pogoda typowo letnia. Ja tyle co na balkonie sobie posiedziałam i pospacerowałam z psem koło bloku. Pies po operacji to nigdzie dalej się nie dało iść. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. U na s na Podbeskidziu nie było najgorzej, tylko 2 i3 był zimny i mam nadzieję, że to ogrodnicy przyszli wcześniej:)
    pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas ciepełko tylko 1 maja i to do g.17 potem się zaczęło .....

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz.