sobota, 15 lutego 2014

Sowy.

Dziękuję za przemiłe komentarze pod poprzednim postem. Mąż całkiem chętnie pozował, pewnie dlatego, że zadowolony ze swetra. Dostałam też od niego sugestie bym w końcu zrobiła coś dla siebie, no i dziergam. Ostatnio stały się modne sowy i ja chciałam je mieć, a właściwie chcę dwie mieć na czapce. Zamysł był taki by była ciepła, szczególnie zależało mi na ochronie uszów i dlatego postanowiłam podwinąć i zrobić coś w rodzaju listwy. Ma też być lekko opadająca, coś w stylu czapki krasnala. Został mi jeszcze motek więc do kompletu zrobię szalik albo małą chustę, jeszcze nie mam pomysłu. Dziergam z akrylu, ale jak pomysł okaże się całkiem noszalny zrobię z czegoś szlachetniejszego, na następną zimę będzie w sam raz .

11 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. fajnie sie czapa zapowiada! to wloczka z blyszczaca nitka?
      pozdrawiam!!

      Usuń
    2. tak błyszcząca, niebieska

      Usuń
  2. u mnie też ostatni sezon na sowy:) czapa pięknie się zapowiada:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałą będziesz miała czapkę :-) Cudna włóczka i piękne sowy.
    Pozdrawia serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteś pracowita mrówka,papa!

    OdpowiedzUsuń
  5. Super sowy - ślicznie się mienią !

    OdpowiedzUsuń
  6. Włóczka piękna! Kojarzy mi się z zimowymi śnieżynkami albo bryłkami lodu - bo mienią się tak samo :)

    OdpowiedzUsuń
  7. super sowy! Czy posiadasz opis słowny do takiego wzoru?? moja mama chętnie by zrobiła takie coś w dziecięcym sweterku, ale nie lubi schematów kratowym, woli opisy. mój mail: lesnanimfa.szydelkiem@gmail.com

    dzięki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Nie mam opisu sówek robiłam ze schematu, ale też trochę improwizowałam. Pozdrawiam Dzięki za odwiedziny na blogu :) Pstro

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz.