Prezentuję mężowski sweter, ukończony tydzień temu ale jakoś nie dało się zrobić fotek ale dziś wczesnym rankiem gdy słonko uśmiechało się do okien Małż a właściwie jego tors prezentował sweter. Miał być nieco głębszy dekolt ale mimo zastosowania rzędów skróconych jest jaki jest, może zdążę jeszcze przed zimą poprawić ;).
Sweter był robiony od dołu, szew wystąpił tylko przy połączeniu pachy z rękawem i to pokazuje na ostatnim zdjęciu. Małżonek zadowolony i ja też.
Do miłego Pstro.
Bardzo fajny sweterek ;-)))
OdpowiedzUsuńSuper!! Bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńbardzo ładny sweter, a bródka mężowa w moim guście.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, super wykonany. Musze skończyć zaczęty dla syna, jakoś mi to nie wychodzi.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńładnie wyszedł ten sweterek:)
OdpowiedzUsuńSweterek wyszedł super, masz wytrwałego męża, uszami wyobraźni już słyszę większość mężczyzn, którzy jęczą i głęboko wzdychają przy każdym kobiecym "a weź, jeszcze od tyłu" "a podnieś ręce" "a teraz druga strona"
OdpowiedzUsuńWspaniały sweter! Świetnie leży na Twoim mężu :-)
OdpowiedzUsuńJest doskonały - nic bym w nim nie zmieniała.
Pozdrawiam serdecznie.
Świetna robota, bardzo elegancki:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszedł i aż żałuję,że mój M nie chodzi w swetrach:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)