środa, 1 maja 2013

Komunijna sakiewka mojej córki.

Ukończyłam parę dni temu, ale mozolnie przyszywałam perełki. Efekt same zobaczcie. Moja córcia przeszczęśliwa mówi że ma jako jedyna ze wszystkich dzieci ręcznie zrobioną torebeczkę komunijną i to w dodatku przez mamę..... aż mi łezka poleciała.


11 komentarzy:

  1. Ślicznie wyszła. Koraliki dodają uroku. Masz prawo być dumna:)
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna,te perełki cudnie wyglądają a najważniejsze,że właścicielka uszczęśliwiona:))Pozdrawiam obie:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, perełki dodały jej uroku! Super!
    (mnie w przyszłym roku to czeka :) )

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna! Wspaniały miałaś pomysł z perełkami :-)
    A jak córcia zadowolona to i mama szczęśliwa :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, jesteśmy obie bardzo zadowolone i szczęśliwe :)

      Usuń
  5. Piękna jest :):):) I te perełki!!! Nie dziwię się, że córa jest zachwycona! A ja się tu u Ciebie chyba zadomowię na dłużej :) Podziwiam sobie Twoje dzieła :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz.