poniedziałek, 26 września 2011

już widać koniec....

.....koniec remontu, jeszcze kolor na ściany, sufit, na jedną ścianę tapeta i można odetchnąć..... Oczywiście jeszcze zostanie kwestia estetyki, karnisze, firanka, lampa, zakupić lub zamówić meble ale to już w październiku. Mama zamiar w najbliższą sobotę usiąść w wysprzątanym mieszkanku i w swoim fotelu i wykończać swoje napoczęte robótki, bo  jak na razie mało co pokazuję na blogu swoich prac, oby się to zmieniło, bo mam kilka zamówień. Dobrze,że chociaż pogoda dopisuje jest pięknie jesiennie i nawet wczoraj udała się nam rodzinny spacer, który bardzo miło wprowadził mnie do kolejnego tygodnia remontowego. Pozdrawiam wszystkich zaglądających i czytających.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i komentarz.