sobota, 17 września 2016

Entralak Lili

Prucie, pruciem jak to było w ostatnim poście ale i udzierg też powstał, z którego zarówno ja jak i właścicielka, jesteśmy bardzo zadowolone. Entralak Lili, tak go nazwałam, został już bardzo dawno ukończony i nawet całkiem dawno zblokowany, lecz całkiem nie dawno obfocony, stąd to opóźnienie w prezentacji. Zacznę może od tego, że długo ale to bardzo długo męczyłam się ze szpilami blokując dzianiny i trochę mnie to denerwowało, wręcz zniechęcało do porządnego blokowania.  W końcu nabrałam dziewiarskiej odwagi i zdecydowałam się,  wybór padł na te i zakup oczywiście też w e-dziewiarka i teraz zastanawiam się dlaczego tak późno zdecydowałam się na zakup odpowiedniego "sprzętu". Blokowanie odbyło się szybko, sprawnie i prawie idealnie (to oczywiście ja muszę się lepiej postarać), bez pokłutych palców, tysiąca szpilek i obolałych kolan .  Jeśli jeszcze któraś z was stoi przed dylematem, kupić czy nie kupić, ja podpowiadam kupić!






Zdjęć zrobionych było całe mnóstwo ale okazało się, że tylko te cztery są w miarę oddające wszystko co piękne w tej chuście.

Dane techniczne:
włóczka Tosca Light 058
druty addi 4,5
wymiary 130 cm mają krótsze boki, a dłuższy 195 cm

Włóczka bardzo przyjemna w robocie, polecam bardzo, zakupiona w e-dziewiarce. Schemat entralaka zaczerpnięty z bloga k-studio handmade oczywiście też polecam, bo świetnie rozpisane jest co i jak.

Do miłego Pstro.

wtorek, 13 września 2016

obiecanki cacanki

Miała być bluzeczka skończona, zszyta, zblokowana i "chodzona". Efekt po zszyciu i zmierzeniu jakoś nie przypadł mi do gustu i było wielkie prucie, a nie noszenie i cieszenie. Zamysł był dobry z tym modelem ale włóczka chyba nie do końca spasowała. A co było prute ano właśnie TO fotka jest a jakże.


Jest już prawie na finiszu, nowe wersja swetra lecz pokażę dopiero efekt końcowy.