poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Dzierganie pociągowe nr 2

Podobnie jak w zeszłym roku i tym razem udało na się i tym razem spotkać, porozmawiać i oczywiście podziergać wspólnie.
dziewiarki w akcji

Pstro ciągle gadała, gadała....

i trochę dziergała 
W takim towarzystwie i z takimi robótkami w ręku podróż pociągiem przy "akompaniamencie" kiboli to ja mogę jeździć przez całą Polskę :). Dziękuję naszej towarzyszce podróży Violet za fotki. Możliwe że na drugi rok będzie nas więcej dziergało, jeden kolega R. zaglądał nieśmiało na stronę e-dziewiarki, a śmielej podziwiał pracę naszych rąk.
A moja bluzeczka już cieszy oko i wygląda tak:


Miły akcent dzięki Violet i Marzannie spotkał mnie w dniu moich urodzin, dziękuję jeszcze raz! 


Oczywiście był też spacer na moim ukochanym morzem bałtyckim, czy nie jest piękne?







I na koniec bratki które zachwyciły mnie kolorem :)


Do miłego Pstro

10 komentarzy:

  1. Grunt to dobre towarzystwo bratnich dusz i można wszędzie dziergać :)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  2. Braaatki... Lubie ich... Moge zrozumiec jak przyjemnie spotykac sie ze zrozumiejacymi ludzmi! W moim miescie wcale nie mam bratniej duszy)). Zdiecia morza prze-przepiekne! Tez widzialam Baltyk, kiedy bylam w Sankt Petersburgu...

    OdpowiedzUsuń
  3. Taką towarzyszkę podróży mieć w pociągu to skarb - cuuuuudne morze !

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniałe spotkanie :-) Nie ma to, jak spotkać bratnią duszę :-)
    Widoki cudowne!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Małgosiu - dziękuję za wspaniałe towarzystwo :) . Już się nie mogę doczekać kolejnego wyjazdu i wspólnego dziergania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastycznie, uwielbiam dziergać w pociągu :) Czasami nawet, jeśli miałabym jechać samochodem sama, to wybieram pociąg, żeby móc podziergać :))
    Widoki piękne... Chcę nad morze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale fajnie wyglądacie! Te radosne oczy! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Atmosferę czuję przez szybę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Znajomy widok. Nie raz dziergałam w pociągu.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz.