Mimo, iż wczoraj słoneczko mocno świeciło było zimno i nasze czapki się bardzo przydały.
Wczoraj też byłam u swojej babci Heleny i dziadka na urodzino-imieninach. To właśnie ta babcia zaraziła mnie dzierganiem, właściwie to i szydełkowaniem, szyciem, wyszywaniem, wyplataniem czyli tak zwany "zespół niespokojnych rąk" jak to któraś z Was kochana wymyśliła. I to właśnie jej podarowałam szal którą wygrałam w Candy u
Aneczki. Dzięki Aniu jeszcze raz.
Czyż ślicznie nie wygląda w tym błękitnym szalu w swoje imieniny i 86 urodziny ?
Zdrówka jeszcze raz!
Najlepszego dla babci:))W szalu jej bardzo do twarzy:))
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu babci.
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę i widzę, że w tym szalu babci bardzo do twarzy :)) I najlepsze życzenia dla babci :))
OdpowiedzUsuńA czapki świetnie wyglądają na słoneczku :))