środa, 25 lipca 2018

Cisza, ale nie nic nie robienie.

Cisza na blogu ale wokoło mnie dużo się dzieje. Dziergam mało, bo nie mam czasu (buuu :( ), za to moje dłonie pracują inaczej. Nigdy nie przypuszczałam, że wezmę pędzel czy wałek i będę malować ... dziś zajawka, jeśli będzie chcieli poznać szczegóły, napiszę osobnego posta. Kuchenny stół i taborety przeżyły swoje 15 lat w starej kuchni i spełniły swoje zadanie znakomicie, dlatego dostały zaproszenie do nowego mieszkania. Aby nie czuły się gorsze w nowym otoczeniu zrobiłam im mały lifting. To był mój naprawdę pierwszy raz.


przed

po

po

przed
Do miłego Small Megi